"garderobowo"
Data dodania: 2014-10-06
oto efekt dzisiejszej pracy: wyszło 3 razy większe niż początkowy projekt i dobrze bo po co puste sciany w garderobie ?




i było na budowie jeszcze panowie od pieca , od oczyscialny i od kostki brukowe .... taki bajzel, że decydowałam zostać i wogóle nie poszłam do pracy :-) ( za chwilę mnie zwolnią jak tak dalej idzie...)




i było na budowie jeszcze panowie od pieca , od oczyscialny i od kostki brukowe .... taki bajzel, że decydowałam zostać i wogóle nie poszłam do pracy :-) ( za chwilę mnie zwolnią jak tak dalej idzie...)
brakowała tylko drobna rura, bo trzeba było przesunąć wszystko pod spodem z powodu za wysoką szufladą ( jak złapie tego projektanta!!!).. po interwencji wygląda tak 
fajnie prawda ? chyba chcieli zostawic schronienia na muchy... już naprawione ! ( zobaczymy czy dobrze jak zdejmujemy tasmą)
podłoga szara oczywiście była tylko żeby cokolwiek tam dać, bo "na pewno będzie schowana cokolikiem...: a teraz wygląda tak
uff... było trudno ale sie udało :-)


a to prawdziwa katorga i masakra!!!! bo jak jeden sadzisz to drugi ci ucieka i wszystkie na raz się nie da... koniec końca doszliśmy do wniosku że jedyny sposób aby to "zbudowac" jest najpierw kontrukcja ramy i potem " sadzenia" każdą żebrą... ale to wcale niełatwo: trzeba miec siły jak gigant... na szczęście ,że w rodzinie ja takiego siłacza MAM ( to chowa się bo stydliwy jest ale to on we właśnej osobie ;-)




Komentarze