wygasanie
Data dodania: 2014-10-26
Ten week end był bardzo owocny: pracowników po naprawie ścieżki
zabrali się za kolejne etapy prac:
my miedzy czasem rozpoczynaliśmy wielkiego sprzątania: a podstawa było mieć ciepłą wodą aby zacząć pomyć okna... wczoraj więc się zabraliśmy do pieca który wcale nie jest tak prosty w użytku jak się wydaję
pierwsze rozpalenie oczywiście w obecności hydraulika co montował system. Po pół godziny jak on odjechał piec sam, z niewiadomych powodów wygasło... a nici z ciepłą wodą :-( Po wielkiego trudu udało się go rozpalić jeszcze raz przez pół godziny działał , a nawet bardzo ładnie:
a potem ... znowu sam wygasa!!! można nerwy stracić. Dzisiaj więc zabraliśmy ze starego domu czajnik i tak uzyskaliśmy szybko dostępną ciepłą wodą :-) udało się myc wszystkie okna, wszystkie podłogi i kuchnie i jestem po prostu wykończona... szanowny małżonek się szkoli między czasem ale czy ktoś z was ma pieca węglowego i wie dlaczego może tak zrobić na początku ?
zabrali się za kolejne etapy prac:
my miedzy czasem rozpoczynaliśmy wielkiego sprzątania: a podstawa było mieć ciepłą wodą aby zacząć pomyć okna... wczoraj więc się zabraliśmy do pieca który wcale nie jest tak prosty w użytku jak się wydaję
pierwsze rozpalenie oczywiście w obecności hydraulika co montował system. Po pół godziny jak on odjechał piec sam, z niewiadomych powodów wygasło... a nici z ciepłą wodą :-( Po wielkiego trudu udało się go rozpalić jeszcze raz przez pół godziny działał , a nawet bardzo ładnie:
a potem ... znowu sam wygasa!!! można nerwy stracić. Dzisiaj więc zabraliśmy ze starego domu czajnik i tak uzyskaliśmy szybko dostępną ciepłą wodą :-) udało się myc wszystkie okna, wszystkie podłogi i kuchnie i jestem po prostu wykończona... szanowny małżonek się szkoli między czasem ale czy ktoś z was ma pieca węglowego i wie dlaczego może tak zrobić na początku ?